Cytaty
– Panie. – kłaniam się, gdy tylko jego wzrok spoczął na mnie. Podchodzę do biurka i stawiam przed nim uchyloną szkatułkę. – Oto miecz, a właściwie to, co z niego zostało. – odsuwam się o krok od biurka. Następnie przystępuję do przedstawienia swojej wersji wydarzeń, których byłem uczestnikiem. Krótko wspominam o spotkaniu z BH-7X i zawiązaniu współpracy, dzięki której ukończyłem misję. Następnie wspominam o tym, iż Jesus udał się do jaskiń odprawić bluźnierczy rytuał, który miał przyzwać moc jego boskiego ojca. Pozwalam sobie dodać, iż jeżeli kogokolwiek mógłby czcić w ten sposób jakikolwiek akolita, to mógłby w ten sposób jedynie okazywać swoje oddanie Imperatorowi. Niestety ten głupek przeliczył się, najwyraźniej jego mniemanie o sobie i ogarniające go szaleństwo nie pozwoliły mu trzeźwo ocenić sytuacji. Wspominam o tym, iż wydał on polecenie zabicia mnie swoim dwunastu zdrajcom, którzy zamiast słuchać nauk swoich nauczycieli czy przyszłych mistrzów, porzucili swe zadania i polecieli z Jesusem na Dromund. Dodaję, iż bez większych problemów rozgromiłem jedenastu z nich, a ostatni uciekł, zachowując resztki zdrowego rozsądku. Ostatecznie wspominam, iż musiałem zmierzyć się również z szaleńcem i o tym, że gdy miałem zadać ostateczny cios uprzedził mnie powracający tchórz. Następnie wspominam o szybkich porządkach, nieudanej próbie unicestwienia Judasa i powrocie ze szkatułą do Akademii. Staram się nie okłamywać Mistrza, ale pomijam wydarzenia, które mogłyby świadczyć o pewnych niedociągnięciach w podejmowanych przeze mnie działaniach. – Teraz Panie już wiesz wszystko. Czy masz jeszcze jakieś pytania? – kłaniam się ponownie Barasowi.
— Victor Kronn, Styczeń 2017